Do Meknes docieramy tym razem pociągiem, podróż mija szybko i przyjemnie. Stan kolei marokańskiej jest o wiele lepszy niż polskiej. Wagony są klimatyzowane, czyste i posiadają nawet butkę telefoniczną co przysporzyło nam wiele radości. Swego czasu posiadanie telebutiku było bardzo lukratywnym przedsięwzięciem w Maroku toteż do dziś te sklepiki funkcjonują wszędzie….Podróż trwała jedyną godzinę i mieliśmy dziwne odczucie płynności jazdy (brak charakterystycznego stukotu jak w Polszy -taka przyjemność za jedyne 18 dr. Meknes zachwycił nas swoją spokojną atmosferą i rozmieszczeniem architektonicznym.
Po ulokowaniu się w przyjemnym hoteliku w centrum Starego Miasta pozostaje nam udać się na imponujący Place El-Hedim z widokiem na najpiękniejszą bramę w Maroku Bar El-Mansur. O dziwo udaje nam się kupić Cafe au lait w kawiarence nastawionej na turystów zagranicznych i odpocząć w zaciszu miasta. Następnego dnia wyruszyliśmy na bardzo długi spacer za miasto. Usytuowany na obrzeżach akwen wodny wraz z starożytną stadniną końską (wstęp 5 Dr.) warty był wysiłku. W drodze powrotnej zajrzeliśmy do chłodnego pałacu dostępnego dla turystów. Po całodniowej wędrówce zasłużyliśmy na pyszny marokański taiin kefta, serwowany w stożkowych naczyniu. Do mięsa z warzywami i sadzonym jajkiem podawana jest świeżutka okrągła pita. Palce lizać :) …..
Z samego ranka lokalnym autobusem jedziemy do Mulaj Idris – świętego miasta położonego wśród potężnych gór. Nazwa pochodzi od prawnuka Proroka, który przyjął muzułmanizm w Maroku. Ponoć turyści ze względu na inne wyznanie nie są mile widziani w jego granicach.
Jednak naszym celem nie jest zakłócanie spokoju miasta tylko zobaczenie pozostałości rzymskiego miasta Volubilis. Autobus choć tani (6 Dr) w niecałą godzinkę zawozi nas jedynie do świętego miasta skąd jeszcze mamy 3 km marszu w samym słońcu. Wstęp do Volubilis kosztował 20 Dr. od osoby. Nie korzystamy z usługi przewodnika tylko samodzielnie przemierzamy ruiny starożytnego miasta, pośród których wypasa się osiołek. Na uwagę zasługują wspaniale zachowane mozaiki, łuki triumfalne oraz szereg korynckich kolumn - pozostałości po rzymskich świątyniach. W drodze powrotnej udaje nam się złapać ciężarówkę a następnie autobus powrotny do Meknes.